Grażyna Górska. Gdziekolwiek wchodziła, zawsze zwracała uwagę na kwiaty. Pasjonowały ją nowe gatunki roślin, niekonwencjonalne bukiety, ciekawe aranżacje. - Za pierwszym razem na pokazie florystycznym znalazłam się przez przypadek, na drugi poszłam już jako świadoma miłośniczka i pasjonatka kwiatów - wyznaje florystka. - Postanowiłam zawodowo związać się ze światem kwiatów i roślin - skończyłam Szkołę Florystyczną Małgorzaty Niskiej. Jako Mistrz Florystyki, Grażyna Górska założyła pracownię dekoracji Candida.
Lubi eksperymentować, pomysły czerpie też z trendów obowiązujących we florystyce światowej. - Zawsze porównuję florystykę do muzyki. Nuty od wieków pozostają te same, a jednak ciągle odkrywamy nowe brzmienia i aranżacje. We florystyce nieustająco mamy do czynienia z kwiatami, ale ciągle można z nich tworzyć nowe, piękne i ciekawe kompozycje. Trzeba tylko umieć obserwować naturę. Ona udziela nam wiele wskazówek - uważa florystka.